Work, work, work....
Ostatnio mam na tapecie konia z chorobą przedsionkową. Powiem w skrócie choroba okrutna i rehabilitacja jest ciężka, ale nie tak żeby nic się nie dało ;) Jak ktoś miał /ma konia z ową przypadłością to zapraszam do kontaktu :)
Na zdjęciu integracja sensoryczna u wałaszka z kogucim chodem.