Nowa lektura, a właściwie stara tylko czasami trzeba odświeżyć to i owo.
Nie wsiadam już od bardzo dawna, raz czas, a raz zdrowie, ale mam nadzieję, że wrócę do sprawności wsiadającej soon.
Koń chodzi znacznie mniej, ale w miare możliwości jest ruszany chociażby z poziomu gleby.
Zawodnik łucznictwa konnego mi się wykluł - rude już się nie może doczekać świstu strzał XD