No i przyszedł czeriwiec a z nim koniec roku w przyszły piątkowy ranek. Z oceniam nie jest tak źle, testy też nie najgorzej, oczywiście Karol ma lepsze wyniki ale cóż..
Nic się nie zmieniło od ostatniego wpisu, z dziewczynkami nie utrzymuje zbytniego kontaktu. Z Kaszą się polepszyło hyhy, ale to tam mniejsza a no i pisze poprawkę z chemii. :P
Ostatnie dni szkoły mijają, roztaję się z tą klasą teraz już aż sie tak z tego nie ciesze, ale może szczęście dopisze mi w liceum *oby*.
Co do Karisia no to wszystko jest w prządku, jutro wraca z wycieczki wreszcie ahh jak ja się stęskniłam :) ale jeszcze chwila i wakacje są nasze, mam nadzieję, że się sporo wydarzy.
:)