nie, przecież nie mogę Cię kochać.
minęły 4 miesiące od ostatniego kontaktu, a ja nadal cieszę
się jak dziecko z każdego sms'a od ciebie :*
kiedyś tamta ławka była nasza.
pożeram cię wzrokiem, koleś.
przetrwam ten ból, choćby miał mi rozpierdolić serce w pół.
pokaż, że Ci zależy albo nie zawracaj mi dupy.
zawsze sobie obiecam, że schudnę a potem wpierdalam jak pojebana.
hahahahahaha, to ty masz w gaciach kochanie.
ta chora rzeczywistość mnie przerasta.
bardzo wysoko cenię sobie fakt, że zaistniałeś w moim życiu.
to nasze życie i nikt nie będzie nam mówił jak ma wyglądać.
sory, że się wtrącam, ale miłość chyba nie
ogranicza się do suchego 'cześć' na korytarzu.
a jeżeli jeszcze kiedykolwiek ktoś zapyta mnie czy wiem co u ciebie,
to z podniesioną głową powiem,że nie i że szczerze to pierdolę
ta obojętność zaczęła nam chyba sprawiać przyjemność.
DODAWAJCIE DO ZNAJOMYCH :) KLIK W FAJNE :) POLECAJCIE INNYM :)