krótki ale dosyć przyjemny wyjazd,
pretty little liars aż za bardzo wjeżdża na banie
i tyle może się zmienić w ciągu roku, hehs
dwie ostatnie popijawy,
alkochińczyk na zakończenie wakacji
i wracamy do rzeczywistości
coraz częściej potrafię być asertywna
i coraz mniej przejmuje się zdaniem innych ludzi
oby tak dalej.
P.S.
cheers up, smiles on