Zawieszam niestety mojego photobloga. To chyba najlepsze rozwiązanie... chociaż zawsze kiedy tak mówie, dostaję weny twórczej .
Za dużo mam obecnie na głowie... :
- impreza
- malta/londyn
- egipt?
- oceny do 10 kwietnia i potem każdo razowo do kazdego zebrania...
= zarabiaj pieniadze i sie ucz.
Brak życia jaki kolwiek. Narazie przez ten weekend wszystko się pierdoliło, bo inaczej tego nie można nazwać.