nie ma to jak niezła sytuacja z przed chwili.
tata wchodzi do pokoju bo potrzebował torby na mecz, przy czym zwalił coś z półki.
ja przekręcam się na bok i krzyczę : TATO NO! CZEMU MNIE OBUDZIŁEŚ !? TAK FAJNIE MI SIĘ SPAŁO.
tata szybko mi odpowiedział : ILE MOŻNA SPAĆ !? JEST PRAWIE 12.00.
dopiero po tych słowach zdałam sobie sprawę, że powinnam już wstać. o.O
ale nie ma co, dziś spało mi się wyśmienicie.
**
teraz robię porządek na komputerze, bo trochę tych folderów się uzbierało o.O
i patrzę sobie przez okno na skate park, bo jacyś kolesie jeżdżą na bmx'ach
*___________*