Brudne łapska od farbek ZAWSZE SPOKO
Jarek jestes moim kurde ukochanym daunem :*:*
Dzisiejszy dzień to był dzień umierania i tworzenia w gruncie rzeczy, MAM AMBITNE PLANY!
Oby nie zabraklo mi motywacji, weny i fantazji :>
Wczorajsze urodziny na plus, wracanie z buta do domu po 22 z Andrełom zawsze spoko! :D
Hyhy 21:21 matko jak ja lubie mieć dobry humor (ale nie lubie jak mnie napierdala brzuch z kręgoslupem -> przy okazji okazji pozdrowie Klaudynkę :*)
No, także sobie w weekend odpoczęłam i nawet nie otworzyłam żadnej ksiazki.
We wtorek ortopeda
<3