trudny czas przede mna.. pozniej musi byc tylko lepiej.
Stwierdzilam, ze nie mam zamiaru zakladac zelowych paznokci.. Kocham miec idealne pomalowane paznokcie i jak zaczely mi odrastac to nie moglam ich zniesc.. Po ok 4 tyg(+/-) zdecydowalam ze zdejmuje.. Chyba juz nigdy, przee nigdy, nie bede sama ich "zdejmowac".. 2 godzinne pilowanie mnie dobilo. Szkoda nerwow i czasu.. Po wszystkim paznokcie wygladaja na zadbane, nie sa zniszczone ani nic z tych rzeczy. No ale co nie zmienia faktu, ze do nastepnych zeli dzieli mnie dluugi czas.. Zaczynam walczyc o wlasne twarde i zdrowe paznokietki. Zaczynam od olejku keratynowego. Slyszalam, ze jest super!!
Buziaki ;))