Moje ferie przedłużyły się o kolejny tydzień i choć przeleżałam go w łóżku z gorączką to nie narzekam. Narzekać zacznę jutro po matematyce, albo i przed. W każdym razie ważna kwestia którą chciałabym tutaj poruszyć to legalne ferie, do których zostaly dwa tygodnie, a zapowiadają się bardzo pięknie i kolorowo. Wreszcie odzyskalam chęć do robienia czegokolwiek, poza leżeniem z komputerem na kolanach, co, jak zauważam, niezbyt mi służyło. W związku z tym że zaczęłam mniej czasu spędzać przegrzewając kompa, mogę bez wstydu przeżyć Dzień Dziadka i Dzień Babci, który swoją drogą zapowiada się dość epicko o ile cokolwiek się uda, a ostatnimi czasy jest z tym ciężko.
W ogóle to wartości jest coraz mniej, prawda gdzieś zaginęła. Kogoś to obeszło?
Inni zdjęcia: :) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24