Na latarni morskiej
w Kołobrzegu
I mój cudowny, lekko egoistyczny urlop dobiegł końca.
Chłopy, Kołobrzeg, Gąski.
Plaża, słodycze, latarnia, taras widokowy, aqua park, 2h w jacuzzi, kolejna latarnia, znowu plaża, książki...
Ach, miło było tak wypocząć i oderwać się od wszystkiego! :-)
Życie potrafi zaskoczyć...