Tak przyjemnie jest wracać do Coldplay.
https://www.youtube.com/watch?v=64TDUvWF1xQ
I wciąż jakbym nie mogła odnaleźć się w sytuacji. Mam wrażenie utknięcia gdzieś między tym wszystkim, jakbym co jakiś czas wychodziła na zewnątrz, a po chwili cofała się w swoją przestrzeń, próbując wymazać pewne rzeczy. Jakbym zwyczajnie nie była w stanie temu sprostać. To tak specjalnie? Jest to jakoś nazwane?... hmmm.. "Wyimaginowane bezpieczne miejsce?" Nie mam pojęcia. Jakkolwiek by to nazwać, a nie o to tu przecież chodzi, tak się dzieje. Może najwidoczniej brakuje mi odpowiedzialności, rozwagi...
- chwila zastanowienia -
Wiem.
Stanowczości. Za bardzo boję się, że mogę kogoś zranić. Boję się już tracić ludzi, boję się sprawiać im przykrość, bo.. Bo przecież sama bym tego nie chciała. Boję się samotności, odtrącenia, a przecież... Przecież chyba trochę tak jest.
Czasem się już z tego lekko podśmiewam, próbuję mimo wszystko podejść do tego z możliwie największym dystansem, ale po chwili dochodzi do mnie, że jednak jest to bardzo przykre. Wiesz, trochę już zapomniałam, jak to jest rozmawiać dziewczyna z dziewczyną. Tak szczerze. Jak przyjaciółka z przyjaciółką. Nawet zapomniałam, że istnieje coś takiego jak nocowanie u siebie, oglądanie filmów i tak dalej. Ale.. Jestem już przecież dużą i silną dziewczyną, prawda? Nie mogę się nad sobą użalać ani lamentować. Nie o to tu chodzi.
Inni zdjęcia: Biegus rdzawy slaw300Wedding photographymagicPoznań photographymagicwschód vrgraf1446 akcentova1446 akcentova:) dorcia2700Poczuły wiosnę bluebird11* * * * takapaulinkaZarosło. ezekh114