Mieszkając w mieście wszędzie widzimy bloki, domy, ulice itd. Nic ładnego, nic zielonego. Wszystko zdominowane przez działalność człowieka. Czasem wystarczy spojrzeć troszkę z innej perspektywy i jednak nie ma tak źle jak się wydaje :)
Witam,
Przez jakiś czas znowu nie pisałem. Dlaczego? Sam nie wiem, brak czasu? Nie.. to by była tania wymówka. Po prostu nie wiem co myśleć o życiu. Z jednej strony od jakiegoś czasu "egzystuję" z zasadą: zawsze może być gorzej. Z drugiej strony zastanawiam się, czy nie może być jednak lepiej? Znacie tą monotonie? Dom, praca, dom, praca. Pewnie, że tak. Potrzebny mi pomysł, albo jakiś kopniak by ruszyć się w jakąś stroną, zrobić coś nowego. Pomysły?
Parę/parenaście dni temu na stronie ask.fm (posiadam to jeszcze choć mało komu się tam chce pisać) ktoś napisał: Kiedy następny wiersz? Zaskoczyło mnie to trochę. Znajomi wiedzą, że czasem coś piszę, ale staram się na tej stronie być choć trochę anonimowy.
Mimo wszystko cieszę się bardzo, że ktoś to czyta, komuś się podoba. To motywuje! Naprawdę :)
Dziękuję czytelnikom i przepraszam, że czasem znikam.
Pozdrawiam wszystkich wakacyjnych leniuchów. Zazdroszczę Wam :D
Nie obiecuj, że będziesz gdy świat zacznie szaleć
Ostrożnie podchodź do każdego słowa wypowiedzianego
Przy Tobie wszelkie lęki i obawy wydają się maleć
Czyżbym tu odnalazł jeszcze skrawki serca mego?
Kłamstwa i obłuda wciąż radość naszą przyćmiewają
Przecież życie może być piękne, nie dostrzegasz tego?
Przepłyń ze mną ocean, do którego gwiazdy spadają
Odnajdziesz na nowo zagubioną część uczucia swego
Czy potrafisz podać mi rękę i obdarzyć zaufaniem?
Każda sekunda zbliża nas do kolejnego etapu miłości
Choć to słowo wiele osób mogłoby nazwać opętaniem
Wciąż pragnę każdego elementu związanej z tym radości