Dużo problemów, źle mi i nie radzę sobie. Staram się trzymać dietę, ale nie potrafię wierzyć w siebie.
Wczoraj miałam cudowny wieczór, spędziłam go z bliskimi znajomymi. Siedzieliśmy w domu kolegi, paliliśmy niedobre substancje. W każdym razie miło było zrobić taki odmienny dzień. O 23:30 wróciłam do domu, bez przypału. Potem napisał do mnie jeden z kolegów i powiedział mi, że coś do mnie czuje. Szkoda, przyjaźniliśmy się. Mam złe przeczucia co do tej znajomości, przeczucia, że niedługo się zakończy. Póki co w pełni skupiam się na diecie i niech tak zostanie.
8:40- owsianka z 90g Danio Light, 11g płatków owsianych, 1g zarodków pszennych, 1g wiórków kokosowych, 10g banana, 30g mandarynki i 40g jabłka (189kcal)
11:00- kromka chleba razowego; 85g lekkiego serka wiejskiego (116kcal)
13:30- 5 pierogow z miesem; 3 lyzeczki naturalnego serka wiejskiego (395kcal)
16:00- kromka chleba razowego cienko posmarowanego jogurtem naturalnym z polowa plastra poledwicy sopockiej i trzema plasterkami rzodkiewki (67kcal)
19:00- lekki serek wiejski ze szczypiorkiem, kromka chleba graham cienko posmarowanego jogurtem naturalnym z czterema plasterkami rzodkiewki (199kcal)
RAZEM: 966kcal + 2l wody
aktywność:
- 300 unoszeń nóg bokiem
- 150 superbrzuszków
- 20 męskich pompek
-duzo chodzenia