6 dzień czystości.
Dziś piątek, czyli dzień idealny do tripa. Szkoda, że moja mama zawsze po mnie poznaje. Po drugie- przydałboby mi się, mam dziś cały dzień ochotę na słodycze, których w domu nie brakuje. Tak nagła zmiana apetytu zrobiłaby mi dobrze.
Długo nie wymiotuję, jestem pełna nadziei, że tym razem uda mi się przestać to robić na dobre.
7:10 - owsianka z 20g płatków owsianych, łyżeczki zarodków pszennych,szczypty wiórków kokosowych, 5 plastrów banana,4 plasterków kiwi, kawałka jabłka i 40ml mleka 0.0%
10:30 - jabłko
13:00 - porcja barszczu czerwonego
15:30 - porcja twarogu z rzodkiewką, cebulą i szcypiorkiem
18:30 - kanapka z dwóch kromek chleba razowego cienko posmarowanego jogurtem naturalnym z plastrem pomidora i szczypiorkiem.