ogłoszenie aktualne, nie matrymonialne.
czasem zakurzone rozpustą , czarną kawą
zalane, zasypane optymizmem...
lecz moralne i całkiem prawdziwe,
odczucie pozytywne jak przewlekła choroba
rozkłada człowiekowi rozum, odporność
odporna na słowa i czyny, na maszyny
i inne bzdury.
Takie czasy gdzie słowo nie zna wartości
waga nie zna miary, matematyka podwórkowa
giną poeci i artyści, pozostają kaptury
blokowi komturzy, którzy nie znają wartości człowieka
kości rzucone toczą się w przepaść,
włączone kierunkowskazy na czerwonym świetle
toczą się i upadają.. kolory czerwony i zielony.
Bracia i Siostry znikają w radości
odurzeni psychotropowym snem
pobudzone umysły, rozumy XXI wieku.
gruzy, łobuzy, czarty. Narkotyczne myślenie.
Ludzie! Pobudka!