Pośpiech.. zdecydowanie największa wada XXI wieku. Szkoła, praca, dom.. to wszystko sprawia, że zaczynamy zapominać o własnych przyjemnościach, o tym co jest w naszym życiu najistotniejsze, co sprawia, że wszystko staje się "łatwiejsze". Każdy posiada inne priorytety i inaczej podchodzi do własnej egzystencji. Patrząc w jak szybkim tempie rozwija się technologia, cały świat jak i ludzie z czasem napawa mnie lękiem. Kiedyś nie było telefonów komórkowych, telewizorów plazmowych, komputerów, a samochód posiadali nieliczni. Na dzień dzisiejszy każdy z nas ma tak ułatwiony tryb życia i wszystkie czynniki przed chwilą wspomniane sprawiają, że staramy się zrobić dla tego wszystko. Pieniądze, nie ważne jaką stawkę musimy poświęcić i tak zrobimy wiele by posiadać ich jak najwięcej, ale czy znjadziemy się wyżej w hierarchii i będziemy mogli pozwolic sobie na więcej ?
Powiedzmy, że na chwilę może być kolorowo ale... nie kupimy miłości, rodziny, dobrych znajomych czy też wartości, które będą pokazywały kim jesteśmy. W tym pędzie życia codziennego zatrzymuję się właśnie na moment i zadaję sobie pytanie :"czy nic w życiu mi nie brakuje?"
Odpowiedź znalazłem tylko jedną... brakuje mi czasu by odpocząć od szarej rzeczywistości, którą stworzył człowiek, tak więc staję by odetchnąć, pełną piersią świeżym powietrzem i oglądam w spokoju zachód słońca, którego ciepłe promienie padające na mą twarz, wprowadzają mnie w stan ukojenia wszystkich wątpliwości.