A i jeszcze jedno :P Mnie chyba najbardziej dziwią niektóre punkty w umowie jakie hodowcy sobie tam stwarzają odnosnie swoich szczeniąt. Tak jak normalnym i zrozumiałym dla mnie jest, że pies z krycia nastawionego przede wszystkim na pracę ma trafić do aktywnego i pracującego domu, tak nie bardzo rozumiem postawienie na dzień dobry wymagań, że musi tyle i tyle, tak i tak. To już moim zdaniem podchodzi pod bardziej przedmiotowe traktowanie takiego psa jako "maszynki" do sportu.
23/12/2013 13:34:37