Dosłownie od pierwszych chwil w Berlinie miałam wrażenie, że to miasto mi się spodoba. Jadąc z kierowcą, który całą moją klasę podwoził autokarem prosto z Krakowa do Berlina, zastanawiałam się, czy rzeczywiście jestem już w Berlinie, czy to jeszcze obrzeża miasta? A jednak! Zaparkowaliśmy w centrum. Nie mogłam uwierzyć, że to jest środek miasta będącego stolicą ponad 80-milionowego kraju?
Miasto to jest zupełnie inne niż pozostałe stolice dużych europejskich państw, które widziałam. Nie jest ciasno, przysadziście i imponująco jest przestrzeń, niska zabudowa i szerokie ulice. To jest piękne! Tylko w części wschodniej, znaleźć można sporo niewykorzystanej przestrzeni, opuszczonych fabryk i domów.
Podczas wycieczki zwiedziliśmy wiele zabytków oraz słynnych budowli takich jak Brama Brandenburska, Aleksander Platz czy Wieża Telewizyjna , ale ja najlepiej zapamiętałam Mur Berliński.
W centrum miasta mur kompletnie nie oddaje klimatu i jest jakaś mizerną inscenizacją. Można zrobić kilka zdjęć, ale nie czuje się tej atmosfery. Będąc tam warto pamiętać, że granicą pomiędzy Wschodnim a Zachodnim Berlinem nie był sam Mur. Od Wschodniej części wzdłuż głównego Muru ciągnął się kilkudziesięciometrowy pas wolnej przestrzeni z wieżami obserwacyjnymi i zasiekami po wewnętrznej stronie. Wywołało to we mnie wrażenie odosobnienia oddzielenia jednego świata od drugiego. To wszystko można zobaczyć w Muzeum Muru w okolicy Nordbahnhoff. Po wizycie w muzeum skierowaliśmy się na miejsce noclegu aby rano wyruszyć z powrotem do Polski. To była pouczająca wycieczka.Na pewno tu wrócę, ponieważ klimat miasta mi się spodobał.
Inni zdjęcia: . unukalhai... idgaf94Pusto i głucho bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima2415 / 03 / 25 xheroineemogirlxKot quen... maxima24