Nie wiem czemu, ale zdecydowałam się na powrót tutaj.
Dziś koniec rekolekcji ehh i zacznie się szkoła. Szkoda, że nie dają więcej tego wolnego, ale takie jest życie i każdy musi przez to przejść. Na samą myśl o niemieckim jeszcze bardziej mi się nie chce. Ale trudno, życie. Postaram się codziennie dodawać jakieś wpisy. Może zorganizuje jakiś konkurs czy coś w tym stylu, ale to nie teraz. Będę dować tu zdjęcia, które mają w sobie to coś, albo poprostu mnie zaciekawią. Jeden człowiek może poprawić humor i wywołać uśmiech jednym głupim słowem : * Znów pije kawę i wszystkie moje postanowienia pękły jak bańka mydlana jak narazie bez powrotnie.