Ok... Wygląda to mniej więcej tak, że miałam robić tu dzisiaj spam Niallerkiem
Zamiast tego skończyłam w łóżeczku, telepiąc się z zimna mimo kubka gorącej herbaty [nawet nie jednej!]
i telefonem z zapasem FFTH w ręku.
Jeśli mam być szczera, to jestem mega padnięta i cały mój
organizm krzyczy, że potrzebuje snu. Właśnie dlatego tag bardzo go olewam
i siędzę sobie tutaj! [zapewniam, że jeszcze conajmniej dwa razy się tu dzisiaj pokażę!].
xx.
Traumer