No to ładne kwiatki. Dwadzieścia konkretnie ;]
Dzięki wielkie dla wszystkich pamiętających i życzenia składających. Niech się teraz spełniają przez kolejny rok. Oby.
Pan Magister swoim praworęcznym bazgrołem w postaci "zal" uczynił mi jeden z sympatyczniejszych prezentów urodzinowych.
A tak poza tym, to co zwykle - brak czasu. Po stokroć.
Acha i znalazłam w końcu tę piosenkę z mniej lub bardziej znanego programu grupy iluzjonistów Metamorphosis