przyswajam sobie Happysad.
muszę się pakować. spoczko. strasznie mi się nie chce.
nie lubię tej przedwyjazdowej napiętej atmosfery w domu. wtedy jest dziwnie...
chcę już jutro. leżing, plażing, smażing. i woda *o*
fajnie się tez dowiedzieć, że na rynku są bluzki zespołowe. xD dupa dupa tylko, że aż 45 złotych zdzirają -,- i teraz mam dylemat. kupić dwie ksiązki paulo coelho czy koszulkę .__. no cóż. za dwie książki będzie taniej. więc pewnie koszulkę kupię w roku szkolnym gdzies kiedyś jeżeli przyznają mi stypendium xD więc pewnie książki. ;3
zacne 55,5 dzisiaj rano. xD
ohoho coś wyczuwam, że znowu zrobię masę zdjęć nieznajomym ludziom ;o lubię tak. ci z Polańczyka na ławkach i tak byli najlepsi :P zwłaszcza te zakochane pary wszystkie. ohoho.
i tak nie czuję sie dobrze. zwłaszcza po tym co dzisiaj usłyszałam. nie jest dobrze, nie jest źle. jest... NIJAK ._.
lubię białe tło xD białe tlo jest lepsze niz każde inne :P białe tło to takie trochę ninja ;o lubię ninja. ;3 SCREW YOU!
EDIT: loool hahahahahahahahaha, nie ma to jak wejść do aśki w stroju kąpielowym gdzie jest łukasz ze słowami "nie, majtki tylko..." hahahaha a tu takie "cześć" i moje zdziwko ;O oh god, biedny łukasz xD kupa, nie wiedziałam, że on tam jest, lol :D zbłaza u juz. nie pierwszy, nie ostatni raz. :P chociaż jak by sie to zdarzyło jaki rok temu to chyba chciałabym się zapaść pod ziemię, lol. teraz już nie. :D raz żyjemy w końcu.
Power of Trinity - Ulice Słońca