nagle świat mi się wali na jedno wspomnienie. robi mi się słabo na myśl, że to mogłoby wrócić. wszystko mam przed oczami i to jak projekcja, której nie mogę zatrzymać. twoja twarz, ciepłe słowa. cały mój rodowód zapisany gdzieś między opuszkami Twoich palców. starannie wyrysowane, mgliste obietnice wspólnych wieczności. Ty i ja kontra reszta świata.