Życie prawie ułożone tak przynajmniej sie wydaje.
jednak ktos postanowił zmieszac wszystko co juz było.
I co z tego wyszło??
W sumie nic!
Ale zapaliło sie swiatełko.
Takie jasne ktore ostrzega że zaczyna sie kolejny etap życia ale taki ktorego nie chce.
Tak wiec gasze swiatło i zostaje tu gdzie jestem nie ide drogą z ktorej nie ma powrotu.
Choć czasem sie zastanawiam ze moze jednak złą droge wybrałam i nic nie mam wzamian to wiem że własnie tak życ bede bo tak chce!!!!
Chce by ludzie pamietali mnie taka jaka byłam na prawde
żeby nikt nigdy nie powiedział że udawałam kogos kim nie byłam!!!!