Przeglądnęłam mojego starego photobloga wzdłuż i wszerz i doszłam do wniosku, że głupoty, które kiedyś na nim wypisywałam są, jedną wielką hiperbolą. W żaden sposób nie mogę pojąć dlaczego przejmowałam się takimi banałami, które teraz są dla mnie nic nie znaczącymi epizodami. Postanowiłam iż  pozbędę się tych farmazonów- -oj tak, to będzie najlepsze rozwiązanie dla mnie- więc usunęłam wszystkie moje wpisy i mam nadzieję, że nie popełnię drugi raz tego błędu i nie będę wypisywała nic na temat mojego życia osobistego, ani nic typ: "dziś byłam z X na ulicy X, robiłyśmy X" bo jet to co najmocniej śmieszne. Mam od tego przyjaciół, nie czuje potrzeby wyżalenia na tego typu stronach, a poza tym nie sądzę by kogokolwiek interesowały moje problemy, co więcej moje wypociny mogą zostać wykorzystane przeciwko mnie, gdyż już raz doszło do takiego incydentu. Co więcej nie mam zamiaru powracać do mojego starego pb,  nie czuję takiej potrzeby.