mam źle poskładane nogi, nieodpowiednio, no ale trzeba żyć. w sumie cała jestem źle poskładana
jestem w trakcie czytania książki, która zaraża swoim dymnym klimatem tak bardzo, że ma się nieopisaną ochotę, by znaleźć się w miejscach w niej opisywanych. klimat mroczny, tajemniczy, gęsty. taki w sam raz na zbliżającą się jesień i pożerającą, niezmienną samotność.
boże, czemu ten czas tak leci - ciągle to powtarzam i nigdy nie przestanę, bo nigdy nie przestanie mnie to dziwić i zarazem smucić. nie smuci was to? czy właśnie w tym miejscu chciałeś być, będąc dzieckiem i myśląc o przyszłości? o, szczęśliwy człowieku, niech ziemia ci lekką będzie, jeśli twoja odpowiedź brzmi "tak!" gratulacje, bo dotarłeś do celu, reszta odpadła w przedbiegach.
chciałam jeszcze coś napisać, ale po namyśle stwierdziłam, że to zbyt osobiste
well, there's no god and I don't really care