photoblog.pl
Załóż konto

Dla mojej matki chyba jestem śmieciem i nie zasłużyłam na nic lepszego. Zero szacunku w domu, wiary, wsparcia. Nic. Nie zliczę już ile razu powiedziałam jej, że przez jej zachowanie czuję się jak śmieć, ale do niej to nie trafia. Nie szanuje moich rzeczy, mnie. Nienawidzę jej tak samo jak ona nienawidzi mnie. Nie nauczyła mnie niczego, a oczekuje, żebym umiała wszystko. Oczekuje ode mnie czegoś, czego nie potrafię, ale ani razu w niczym mi nie pomogła. Jeszcze ma pretensję, że pragnę w życiu czegoś lepszego, co mam teraz. Zawsze gasiła we mnie entuzjazm i wszystkie ambicje. Przez nią jestem w tym miejscu, nie mając nic. Boję się życia - przez nią. Niszczy mnie każdego dnia. Nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że jej słowa i zachowanie dołuje mnie bardziej niż by stosowała przemoc fizyczną i gnoiła mnie każdego dnia. Zawsze mnie ignoruje. Tylko mnie. Na telefony i smsy innych reaguje od razu. Na moje nie odpowiada. Nawet twarzą w twarz udaje, że mnie nie słyszy. Czuję się koszmarnie, gdy za każdym razem zabiegam o jej zainteresowanie. Czuję się coraz gorzej. Psychicznie jestem wykończona tym wszystkim i nawet nie mam ani jeden osoby, którego mogłabym o tym wszystkim powiedzieć, przy której mogłabym poczuć się lepiej. Ale przecież według moich rodziców to moja wina, że taka jestem, że nigdzie nie wychodzę, że nie mam faceta. Nie mam, bo przez nich boję się komukolwiek powiedzieć, co naprawdę czuję, bo skoro rodziców to nie interesuje to czemu miałoby obchodzić obcych ludzi?

Dodane 27 LISTOPADA 2022 ze strony mobilnej
67
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika toughlovelulu.