Zdjęcie z wycieczki na Błatnią.
Takie tam znalezione na dysku.
Nadszedł czas zmian,
tych diametralnych i tych normalnych, jeśli można tak rzec.
Teraz już nic nie będzie takie samo,
bo zbyt wiele rzeczy się nawarstwiło,
zbyt wiele niepotrzebnych słów zostało wypowiedzianych,
zbyt wiele emocji ujawniło się.
A teraz trzeba to wszystko uporządkować.
Schować na nowo i nie ujawniać światu.
Przestać istnieć na pewien czas.
Zostało 18 dni.
Jeśli nie mniej.
I zacznie się coś całkiem nowego.
Ekscytujące doświadczenie,
o ile się uda doprowadzić wszystko do końca.
Kraków pięknie wygląda zimą.
I naprawdę fajnie się chodzi po nim bez GPS-a.
Da się dojść do celu,
eee.
no dobra, do podobnego celu, niż ten zamierzony.
Ale jest uciecha.
I jest spacer <3
No cóż.
W każdym razie wycieczka udana.