W końcu przyszedł czas na zdjęcie Kaulitzów. ^^
Strochę dzisiaj pogadaliśmy o nich i o G&G z Karolą...
Ale nie będę drugi raz pisać jakie tematy były poruszane
Nie chce mi się po prostu hahaha...
Powiem tak:
Chłopacy w naszych oczach zmienili się nie do poznania.
Cholernie się cieszę, że przez tak ważną część mojego życia byli ze mną...
...A ja mogłam patrzyć jak się zmieniają, rozwijają etc.
Najbardziej żałuję tych kilku miesięcy w których odwróciłam się od nich na krótki, ale ten najważniejszy czas...
To wtedy byli na Torwarze... Tych jeb.anych kilku miesięcy będę żałować do końca życia.!
Ale już trudno. Czasu nie cofnę...
... Teraz najgorszym tematem do zniesienia jest Septum Billa .;/
Wygląda w nim jak byk jakiś. Generalnie to stopniowo się do tego przyzwyczajam, ale jednak brakuje mi "tamtego" Billa i Toma...z zimmera. <3 Byli wtedy códowni. Ogółem to właśnie Zimmer 483 Była ich najlepszą płytą jak dla mnie. ^^
Ale teraz też jest cudownie. Niech tylko zostaną sobą, a będzie Git.
funfunfunfunfunfunfun
!!!