Brat wyjechal, pusto.
Dzis sprzatanie, jutro szkola.
Ogladam ,,Jedz, módl się i kochaj".
Chce wyjsc i posiedziec gdzies sama.
Przemyslec niektore rzeczy.
Czekam na ksiazke od Tomka maybe..
Troche wieje.
Troche nie mam z kim gadac.
Troche samotnie.
Dobranoc.