nie wierzę w siebie, grr. źle mi trochę, szczęka mnie boli, bo mam wyrwany ząb : (
samo wyrywanie nie było nieprzyjemne, ale później było strasznie..
Bilans:
śniadanie : płatki z mlekiem 225
drugie śniadanie : lód włoski z polewą czeko 200
obiad : ziemniak 65 jajecznica 240 łyżka mizerii 50
podwieczorek : nic
kolacja : płatki z mlekiem 200
+ był słonecznik, więc gdzieś 160 jeszcze.
razem:
1140/1300