Zdjęcie pierwsza klasa. <okok>
Koniec roku... Całe szczęście. Możliwość odbudowania tego co zepsułem, możliwość poprawy.
Z tej okazji chciałbym wszystkim podziękować za mile/niemile spędzony czas, jakkolwiek był, jest i będzie na pewno ważny.
Wczoraj byłem na "Mr. Nobody" oraz na kręglach z Anią.
Było dobrze, może nawet bardzo dobrze.
Film prześwietny, nie rozumiem niektórych negatywnych komentarzy typu "Ten film nie ma sensu".
Jeżeli się spodziewaliście filmu pokroju "Avatar", w którym to są same efekty, jakakolwiek pouczająca treść nie jest zawarta, to nie wiem w ogóle, po co oglądacie filmy.
Trudno.
Plany na sylwestra są już w pełni zaplanowane.
Życze szampańskiej zabawy!