photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 SIERPNIA 2012

 

Jesteś ofiarą przyczyna to pusty cień na niebie W pustym pokoju czuje się samtnie Zostały wspomnienia Nie wiem jak to wszystko się skończy Chyba się pomyliłam w pewnych decyzjach które podjęłam I widzę że coś we mnie pękło jak szkło I gdy wychodzę na spacer widzę twoją twarz gdzieś w samochodzie pomiędzy drzewami dostaje omamów ! Zamierzam uleczyć rany wewnątrz Ciebie bo ciągle jeszcze oddycham Przypominają się wszystkie rozmowy Czy widzisz miłość która pozostawiłeś w głębi mnie? Czy to widać na mej twarzy? Stoję rzeźbiąc w drzewie nasze inicjały by gdy wrócę znów tu poczuć ze była nadzieja Dlaczego nie potrafię się otworzyć? Nie słyszę twojego głosu czy mam wybór? Jestem gotowa na upadek i nagle zaczyna padać deszcz Niech tnie do kości Jak moje słowa do Ciebie rany które nigdy się nie zagoją I moje serce zawsze krwawi Przez deszcz i łzy nie widzę twojej twarzy Więc biorę nóż wbijam w siebie By krwawić powoli opróżniać żyły aby poczuć deszcz i blizna zostaje na całe życie by nie zapomnieć dnia w którym wzięłam nóż w dłoń i powiedziałam do widzenia naszemu życiu.