<3
jakoś ostatnio nic nie piszę tutaj... może dlatego, że nie mam czym się chwalić
nie ćwiczę, bo mi się nie chce
jem wszystko i dużo, bo to kocham
a wymarzone zrzucenie tych głupich 3kg pozostaje niezrealizowanym, odległym i niemalże nierealnym celem
wakacje praktycznie już się zaczęłyyyy, luuz totalny, kocham to <3
ej 3 kg to w sumie nie tak wiele, teorytycznie nie powinno z tym być takiego problemu
a pewnie przy tym uda trochę by się wysmukliły, bo na razie to mam potężne
no cóż, tego lata będę chyba świecić tłuszczem...
w ubiegłym roku wyglądałam zdecydowanie lepiej