Śniadanie:
2 kromki chleba pełnoziarnistego + plaster szynki tostowej + pół pomidora
II śniadanie:
nektarynka
W planach
Obiad:
Miseczka barszczu białego z jajkiem i białą kielbasą
Kolacja:
Jogurt owocowy + śliwka
W całym domu pachnie sernikiem. Chcą mnie zabić?
Muszę za to pochwalić się wczorajszym wieczorem. Leżałam już w łóżku i taaaak bardzo chciało mi się słodkiego... A w szafce przede mną pół opakowania czekoladek. Orzechowe, stuskawkowe. Nieeebo!
Wygrałam, nie wstałam, chociaż po głowie chodziły takie myśli: ej, od jednej czy dwóch nic się nie stanie. Przecież nie zjesz calego opadkowania.
Haaa, udało się. Chyba pierwszy raz od niepamiętam ilu
Kto zepsuł pogodę? Przyznać sie, kto?