wszystkie testy oblane.

Nie ma kumpli,
nie ma nieprzyjaciół,
nie licząc 20 w paczce papierosów

Klasyg.

Życie niby zaskakuje, ale w kluczowych momentach historia lubi sie powtarzać.

No cóż, nie zostaje nic innego jak pieprzyć to.

Ciągle chce uciekać stąd.

Najgorszymi bywają powroty do domu.

Ile można wyjeżdżać i wracać jak bumerang ?

Chcemy ruszyć dalej, nic nas tu nie trzyma, ale nie robimy tego.

Świat jest zły. Nieważne czy zostaniesz w domu, czy wyjedziesz za granice.

Patrzysz w lustro i nie poznajesz tego potwora jakim sie stałeś.

Zachować dystans, nie tracić głowy.

Ciężko wytrzymać sam na sam ze swoimi myślami.

nie rzucaj sie na głęboką wode, jak nie umiesz pływać. kretynie.

Hm, ale warto robić głupoty. Warto wracać do nich we wspomnieniach i czasem tylko żałować, że nie poszło sie o krok dalej. Ale można sie w tym solidnie zagubić.

Co nas nie zabije, to nas jedynie wkurwi, więc w sumie... nie ma nic do stracenia.

Zagmatwane to. Wole to wszystko upchać gdzieś głęboko w nie-pamięci i zostawić aż straci termin ważności.

Huśtawka. Pierdolona huśtawka nastrojów.