Piękne my :3
W Irlandii zleciały już trzy tygodnie. Rozmowę o pracę po angielsku przeżyłam, szkolenie przeżyłam, no a w poniedziałek już normalnie do pracy. Patrząc na ciężar tych skrzynek to na pewno przez pierwszy tydzień lub dwa będę umierać.. A jeszcze od 5 lutego przyjeżdżają do nas dziewczyny na dwa tygodnie. To będzie niezły tłok. Ale już prawie luty, do maja coraz bliżej. I powitamy znowu Polskę, a potem może jeszcze Edicę i myślę że będę szczęśliwa :3