zdjęcie z początku liceum tak na zakończenie :P
Praca wre, przygotowania do matury pełną parą, ale i tak nie czuje sie dobrze z ta myślą , że mam a 2,5 tygodnia pisać mature. Nie czuje sie do końca na to przygotowany i psychicznie i z nauka.
To za szybko mija wszystko, bo te trzy lata przeleciały jak szalone, dużo sie działo, dużo się nauczyłem ,ale nie na tyle , żey myśleć teraz o przyszłości i o tym co w życoiu dla mnie ma być najwazniejsze, troche finezji i szaleństwa musi być, a nie wiem czy będzie na to miejsce.
poszukiwania pracy na wakacje, plus jakichś konkretniejszych kierunków studiów , ponieważ pomimo tego , że dawno wybrałem mój kierunek to i tak z dnia na dzień czuje się coraz mniej pewny co do tego i sam nie wiem czego chce.
A coraz bardziej utwierdzam się w tym , że mam adhdi trudność w skupianiu sie.
Ja pierdziele.!!! Mam meiszane uczucia co do wszytskiego, bo wiem , że wszytso stoi przedemną otworem i cały świat moze być mój , ale boje się tego czy sobie poradzę i czy udzwignę pewne rzeczy.
idę
btw.
Europo moja droga czemu masz tak dużo tego wszystkiego do nauczenia , czego nie powinnaś mieć.