Poczekam aż wrócisz
I na dzień zakwitnę
we wszystkie kolory świata
radośniej niż przedtem
przywitam
Twoje ciężkie dłonie
i suche wargi
przylegajace do mojej szyji
ożywa i huczy
twardy mięsień
a Ty milczysz
przez gardło nie przejdzie Ci
żadna prośba
Więc poczekam aż wrócisz
bo wrócisz
choć milczysz
a ja i tak nie ucieknę
od Ciebie
Tylko z Tobą