Cześć.
Szukałam uznania u prawdziwej perełki, już nigdy nie znajdzie się ktoś taki jak Ty.
Szkoda, że boję się z domu wyjść teraz, czasami chcę skoczyć na trzy-czte-ry.
Gdy spoglądam na zdjecia widzę w Twych oczach kogoś znajomego, nie wiem.
Byłaś zbyt mądra, zbyt zabawna, zbyt piękna, może zbyteczna?
Ile razy przechodziłaś obok mnie nie wiedząc, że znam połowę Twego życia?
Nosisz na głowie moje włosy, nie dziwnie tak mieć na sobie cząstkę zakochanej w Twojej śmierci?
Nieosiągalnej czasami mówiłam "cześć", czasami nie, myliłam rzeczywistość z moją głową.
Brakowało mi Twego policzka, dostałam tylko kilka zdań na pożegnanie...zbyt słabych bym zapomniała o Twoim blasku.
Dałam Tobie cząstę siebie, wciąż nie wzięłam jej spowrotem.
Doskonale Cię unikam, szkoda, że nie w mojej głowie.
rok i osiem miesięcy.