Czy to ja zawsze jestem tą złą?Czy to ja zawsze muszę coś rozpieprzyć?Czy to ja muszę ranić cudze uczucia?To ja wszystko wokoło niszcze co piękne i szczęśliwe.Moją winą są nie snanski...Wiem...to moja wina jest,ale ja nie potrafie się już zmieniać na dobre.Jedyne co moge Ci obiecać to,że w krótce stane się jeszcze gorsza.Dlatego proszę Cię o wybaczenie tego co złe we mnie i w moich czynach.I miejmy nadzieje,że to nie będzie końcem tego co między nami było niezapomnianego.Zobaczymy,czy przyjaźń potrafi przetrwać każdą burze...
A jednak wróciłam z tej mojej sinej dali...