Zaledwie półtorej godziny temu wypiłyśmy dwa szampany, czyli weekend się dobrze zapowiedział ;)
Czemu dopiero pod koniec czwartej klasy skapnęłyśmy się, że fajnie jest się napić razem? Nie wiem.
Trochę żałuję, ale zostało nam jeszcze dobre pół roku na nadrobienie zaległości ;D (przepraszam, jeśli
jakieś zdanie nie ma sensu, ale wbrew pozorom nawet się napiłam :P)
Nienawidzę jeździć miejskim w takim stanie ;P
Pozdrawiam mamę, która się ze mnie śmieje, że odpadłam po jednym ruskim szampanie :*
BTW na zdjęciu Basia i Basia ;D