Foto z sierpnia /?/ , robione przeze mnie.
...o 4oo wyjazd, a raczej wylot, szczerze? Boję się troszkę tego wszystkiego, tylkoe przeciez było tych nieudanych lotów...ale mój los jest w rękach Boga, ufam mu.
Idę się pakować, bo nadbędę. Ale nie chcę się też spóźnić, bo nik nie będzie czekał. A ja chyba jednak chcę tam polecieć. Chciago. Nie brzymi wspaniale? Wielki świat...:]
Oktawa się boi zapachu nowej derki? Nie wiem, ale na siłę nic.
Pozdro kochani!