Czasem zaczynam gubić siebie.
Zapominam jak mam na imię.
Nie wiem kim jestem.
A może wiem, tylko boję się przyznać?
Czasem budzę się rano i zastanawiam się, dokąd zmierza mój mały świat.
Czy jutro też wzejdzie słońce?
Kłamałam na wiele tematów, okłamywałam wszystkich, nikogo nie szczędziłam, dlaczego więc teraz, kiedy mówię prawdę, nikt mi nie wierzy?
Czy moje małe oszustwa wydawały się prawdziwsze od rzeczywistości?
Dlaczego to robiłam? Bo miałam taki kaprys. I nie wmawiaj mi, że nic nie działa przez kaprysy. Moje życie tylko na nich się opiera.
I na moich chęciach, których ostatnio brakuje do wszystkiego.
Czasami zastanawiam się...
Kim Jestem?
Jak mam na Imię?
Czy zdążę się jeszcze odnaleźć?