Zniwu ta chwila słabości, nie wiem co mam ze sobą zrobić.. totalnie. Dopiero teraz uświadamiam sobie ile błędów popełniłam, niby każdy je popełnia, ale ja chyba trochę za dużo i za często. Szkoda tylko że teraz już jest za późno.. na naprawę tego wszystkiego. Próbowałam sobie wmawiać różne rzeczy, oszukiwałam samą siebie.. ale po co? Skoro i tak wiem, jak jest naprawdę. Czasem przed snem myślę po prostu że chciałabym się już nie budzić.