Gdy weekendy już nie są dla niego wolne,
Gdy człowiek ten żyje w zabieganiu,
Gdy codziennie myśli się o jutrze,
Gdy nie wie się za co się zabrać,
Gdy musi wstać rano by zdążyć do pracy,
Gdy musi wybierać najlepsze drogi,
Gdy wybiera zamiast wolnego czwartku drogę do redakcji,
Gdy czasem brakuje mu czasu by się zrelaksować,
Gdy czas przeznaczony na odpoczynek uważa za stracony,
Gdy człowiek jest źródłem informacji dla wielu,
Gdy jest kucharzem jedynym w swoim rodzaju,
Gdy jest się humanistą i idzie się na ekonomie,
Gdy jest znawcą w wielu rzeczach,
Gdy walczy zaciekle ze swoimi słabościami,
Gdy chce coś zrobić w życiu,
Gdy mieszka daleko od swojego domu,
Gdy mimo to nie czuje się wyobcowany,
Gdy można na niego liczyć,
Gdy można spytać się go o radę,
Gdy na jego widok dziewczyną uchylają się nogi (teraz chyba poleciałeś. "rzeczywiście trochę poleciałem").
WTEDY I TYLKO WTEDY
można do niego mówić Fishu
Wrześnio, Widzimy się 10.11.10 ^^