"Don't
Don't forget
Africa
Don't
Don't forget
Ethiooopia
"
Twinkle Brothers "DON'T FORGET AFRICA"
Zdjęcie Andrzeja aka Endrju z imprezy ogniskowej u Adasia aka Twardego, dokonanej w zeszłą sobotę
Witaliśmy wówczas tegoroczne lato i zarazem była to moja pierwsza całonocna zabawa w towarzystwie Dominiki aka Doni - wczorajszej jubilatki, a na co dzień mojej cudownej dziewczyny
To właśnie Ona zrobiła taką komiczną minę w prawej części kadru, a siedzący obok ja nie byłem lepszy i się wyszczerzyłem do Mateusza aka Dziczka, który mocno trzymając kielicha w dłoni akurat miał mi coś wesołego do powiedzenia
Na zdjęcie załapał się także fragment Michała aka Gou Gou Gou Gou Gou, tym razem wybitnie poważnego, a przecież znamy Go z zupełnie innej strony
Gibana rozpoczęła się już o 20., gdy było jeszcze bardzo widno, a gdy się zakończyła było... jeszcze widniej, bo słońce prażyło na maxa około godziny 13. następnego dnia, kiedy opuściliśmy ogniskowy ogród
Z tego co wiem nie było wielkich ekscesów, o których wszyscy chcieliby, abym tu napisał... Najważniejsze, że błyskawicznie otrzymałem część zdjęć dzięki zapobiegliwości jednego z ich autorów - Andrzeja, za co Mu bardzo dziękuję
Co do wyboru piosenki na tradycyjną czołówkę przyszła mi ona do głowy jako jedyna z tamtego weekendu, gdyż nucił ją rano, a może bardziej około południa, Nasz niezniszczalny regemaniak Dziczek i mieliśmy z tego niezły ubaw wypoczywając po trudach nocy na śpiworach w cieniu drzew i krzewów ogrodu Adasia