Ziew ziew ziew. Lubię to bardzo.
Poranek z uśmiechem na ustach, przypominając sobie mega-sen chorej wyobraźni.
Pytam, odpowiadam, myślę, myślę, chcę. Byle do.
Gdzie ginie ta pasja? W zaniedbaniu innych, atmosferze w teamie?
Być może po prostu się wypala.
Kończą mi się hobby.
The Script - For the firs timeee