Cześć Kijo, kocham Cię.
Niedawno wróciłam ze sklepu bo ten dałn ze zdjęcia musiał kupić papier do prezentów i czekolade. O 20 znów sobie idziemy, ale tym razem z psami. :) jeszcze tylko jutro 4 lekcje i święta. Narzeszcie. Ogólnie nie jest źle, choć od poprzedniej notki tyle się wydarzyło, że szkoda gadać. Inaczej, teraz jest nawet bardzo dobrze. Mam nadzieje, że zostanie tak przez dłuuuuugi czas. ;) Bardzo bym chciała.
Sylwerster z Kijo i Karolinką szykuje się bardzo przyjemnie. <3